Dot.: Co z rodziną na którą nie można liczyć?
Taka mentalność, niestety. Zgadzam się, że nic z tym nie zrobisz. Tak jak pisała Camilie, albo godzisz się na powierzchowne kontakty, albo idziesz na zwarcie i ucinasz niesatysfakcjonujący kontakt. Niestety sama widzisz, że próby rozmowy i dotarcia do nich nie zmieniają, więc odpuściłabym dalsze dyskusje i żalenie się. Tego typu osobom, czy to w otoczeniu, w pracy, czy nawet w rodzinie nie ma sensu zwierzać się ani żalić. Jeśli możesz liczyć na męża i innych bliskich skup się na relacji z nimi, na pomoc rodziny po prostu nie można liczyć i nic tu się magicznie nie zmieni.
|