Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Ja w dzieciństwie czytałam nałogowo. Bardzo dużo. Oczywiście tylko z biblioteki. W domu mieluśmy trochę książek, mama kupowała takie lektury jak: Pan Tadeusz ,W pustyni i w puszczy. Inne klasyki. Co tam można było w księgarni kupić.
Ale nie było tego dużo. Tylko biblioteka. Nieraz myślę że w dzieciństwie i młodości przeczytałam cały życiowy przydział książek. Teraz mało czytam. Głupi internet podczytuję. Ale już od jakiegoś czasu myślę że czas z tym skończyć.I wrócić do książki. Nieraz nawet zaczynałam jakiś kryminał na stronie do czytania. 35 zł miesięcznie. Ale takie bzdety tam publikują. Kryminały tych polskich autorów co teraz modni okropne. Manieryczne i udające coś tam. Jakby nie w Polsce to było.
---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------
Coś potem napiszę, boję się że mi skasuje, więc po trochu wysyłam
|