2008-09-13, 15:22
|
#3607
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Nasze zdjęcia ciążowe
Cytat:
Napisane przez Hepe
Ja tez miałam kolczyk w brzusiu, wyjelam gdzies w 30tc, dlatego, ze jak wsuwalam sie pod biurko w pracy to idealnie nim zahaczałm  . Do dzis (prawie 38tc) dziurka nie zarosła i nawet nie wyglada wyjatkowo oblesnie (moze sie nie rozciagnie do jakis gigantycznych rozmiarów /tfu, tfu.../ a jak sie rozciagnie, to smiałam sie z kolezankami, ze jak pozniej wepne kolczyk w tego flaka poporodowego, to jak agrafka moze zadziała i na cos sie przyda...  )
|
To ja jeszcze dołożę swoją wersję... Kolczyk wyjęłam jakieś 3 lata temu lekko już nim znudzona, a dziurkę usnęłam chirurgicznie ok. pół roku później, jak zobaczyłam piękną dziurę pokolczykowo - pociążową mojej koleżanki (a sama zaczęłam planować dzieciątko...). Chirurg spisał się wspaniale, a ja ze spokojem patrzę teraz na mój brzuch. Każda skóra jest inna i każdy brzuszek ciążowy jest inny - są dziewczyny, które do końca biegają z kolczykiem i nie stanowi to problemu, są takie które muszą go usuwać prawie natychmiast.
|
|
|