2008-09-14, 12:46
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Kobiety bijące mężczyzn
Ja osobiście uważam, że uderzenie mężczyzny przez kobietę nie różni się wiele od sytuacji odwrotnej. Ba, wręcz kobiety uważają, że mają prawo to robić i chyba nie zdarza sie potem "kochanie! przepraszam Cie, nie chcialam" na kolanach [jak to zwykle przepraszają faceci - chyba...], tylko obwiniają swojego męża/chłopaka. I otoczenie właśnie często uważa, że to ok.
Ale to nie jest ok! Jest takim samym poniżeniem człowieka! CZŁOWIEKA.. nie kobiety czy mężczyzny.
Kiedyś chyba tak nie uważałam... miałam wtedy ok. 15 lat i zdarzalo mi się "bić" swoich "chłopaków"... zawsze w żartach... ale jednak 
Mimo wszystko wraz z dojrzewaniem emocjonalnym [i innym] doszłam do wniosku, że to co się tyczy kobiet, tyczy się także mężczyzn, patrząc na wszystkie sfery życia : od sprzątania, pracę, po seks, i kwestię kiedy kobiecie należy się pewien obrażliwy "tytuł" za to samo postępowanie, za jakie społeczeństwu nie przyszłoby nawet do głowy obrazić w ten sam sposób mężczyznę.
A co do cytowanego fragmentu i reakcji policji, zdarza się, że nawet gdy skargę złoży kobieta, oni to mówiąc kolokwialnie oleją i wmawiają, że to tylko małżeńska sprzeczka [słyszałam na własne uszy]. W ogóle twierdzę, że policja często nie reaguje odpowiednie na wiele domowych problemów.
Podsumowując, każdemu CZłOWIEKOWI należą się takie same prawa.
Uważam, że w związku, w którym którakolwiek strona jest w stanie uderzyć, dzieje się bardzo żle.
__________________
nazywaj mnie Vill
|
|
|