[Miramej]

Napisane przez Aga017

Jestem nastolatką i (niestety) mam mieszana cerę. Co prawda używam dobrych kosmetyków i matującego pudru, ale to nie zmienia faktu, ze po paru godzinach, powiedzmy pięciu skóra w strefie T, a zwłaszcza na nosie nieprzyzwoicie mi się błyszczy;/ Jest tłusta, niemiła w dotyku i co najgorsze wygląda jakbym ją posmarowała olejem. Wcześniej po prostu nosiłam do szkoły puder, ale nakładanie warstw jedna na drugą po pewnym czasie daje efekt tapety, którego zdecydowanie nie chcę. Nie tak dawno przeczytałam w internecie artykuł o bibułkach matujących. Od razu pomyślałam - to coś dla mnie! Szybko pobiegłam do najbliższego Rossmanna. Przeszukałam wszystkie półki i nic. Zapytałam sprzedawczynię - nie wiedziałam nawet za bardzo o co chodzi. Rozczarowana poszłam do Duglasa i Shepory, ale to co tam znalazłam było zdecydowanie za drogie.
Mam do was wielka prośbę: wiecie może, gdzie kupić takie bibułki po przyzwoitej cenie? A może wiecie też które są najlepsze? Proszę pomóżcie!

Używałam bibułek tylko dwóch firm: Artdeco: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5700 i Johnson & Johnson: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20.
Uważam, że te drugie są zdecydowanie lepsze. I mimo, że w KWC umieszczono je w kategorii "Zapomnianych kosmetyków", to można je kupić na allegro.
W sytuacji awaryjnej, kiedy nie mam bibułek, ratuję się chusteczką higieniczną .