Zgadzam się, czasem człowiek nie zdaje sobie sprawy że są w ogóle inne metody
fajnie, że masz takich postępowych rodziców, z moją mamą to mam przechlapane ona nawet ziół nie pozwala mi pić

Sorki ale w jej przypadku uważam, że to przykład zawężonych horyzontów
Wiesz, moja mama jest psychologiem z wielkim zamiłowaniem do wszelkiego rodzaju medycyny niekonwencjonalnej. Od kiedy pamiętam, jeździłyśmy na targi takiej medycyny, kupowałyśmy jakieś kamyki, kuleczki, pierdółki

Ona jest tym zafascynowana. A mój tata ma tyle różnych chorób, że grzechem byłoby nie spróbować. Mój 'chiński lekarz' wyleczył u niego nadciśnienie oraz cukrzycę na tyle, że nie bierze leków. Nie ma już problemów z kręgosłupem... warto
Madlen, trzymam kciuki i za Twoją silną wolę

Pomyśl o tego typu konsultacjach też. nie masz nic do stracenia, oprócz jakichś ewentualnych pieniędzy, ale wiem z doświadczenia, że nie są to jakieś bajońskie sumy.