Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Zadaj sobie tylko szczere pytanie. Czy to jest jego wina czy wasza, bo dalej nie wiem dlaczego wasza miłość umarła (może zdrada?). Jak masz też pozytywne wspomnienia i mogą sie one jeszcze w waszym życiu, dzięki Tobie powtórzyć to się nad tym zastanów. Jeśli możesz sie przyczynić do naprawy waszego związku i odzyskać to co dobre, to nie rezygnuj bo zawsze warto (po co ma kożystać ktoś inny -jak to miało miejsce u mnie). Szczęście nieraz jest obok nas i nawet tego nie widzimy. Jeśli jednak go nie kochasz i nie widzisz przyszłości to go zostaw !!! Poprostu sama rozważ bo to jest decyzja na całe życie (ślub nie zawsze na całe). Trzymaj sie cieplutko...
|