Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Firma organizująca ślub plenerowy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-09-17, 16:34   #4
sophie7
Raczkowanie
 
Avatar sophie7
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 37
Dot.: Firma organizująca ślub plenerowy

Witajcie, znam jedną agencję i szczerze polecam. Byłam w czerwcu br na ślubie, który organizowała firma z Olsztyna. Ślub był w małym kościółku - ledwie 100 osób tam się zmieściło, a przyjęcie na dziedzińcu zamku-muzeum i było stylowo, elegancko i bardzo niecodziennie. Stoły stały pod arkadami, na stołach tafta i świece, jedyne światło, które rozpraszało mrok. Bardzo, bardzo nastrojowe. Z zewnątrz zamek był oświetlony pochodniami. Kuzynka i jej TZ świeżo poślubieni siedzieli na stylowej kanapie pod wieńcem na najlepszym miejscu. Jedzenie też było super - szwedzki bufet w chłodnej sali w podziemiu, i tort wniesiony o północy po pokazie sztucznych ogni. A muszę dodać, że organizatorzy mieli trudne zadanie - nie było żadnego zaplecza kuchennego, a jedzenie ciągle było gorące i świeżutko podane.
Tańce zrobili na dziedzińcu, pod gwiazdami. Dziedziniec wyłożyli podłogą z wykładziną, więc nawet na bosaka (dobrze po północy zdjęłam wysokie obcasy) dobrze się tańczyło i pończochy mi ocalały.
Orkiestra też była świetna, żałuję że nie znałam ich wcześniej, bo na moim weselu rok wcześniej była taka sobie muzyczka.
Ta agencja jest z Olsztyna, nazywa się bodajże avena, na pewno znajdziecie ich stronę w Int.
Tam są dwie kobiety, które to prowadzą, widać że się znają na robocie. I mają ciekawe pomysły. I dobrą obsługę, świetnych kelnerów - jak mrówki się uwijali. Kuzynka nie chciała powiedzieć, ile zapłacili, ale uważam że za ślub i imprezę w takim miejscu warto dać każde pieniądze. Zwłaszcza, że widać było, że agencja nie naciągała - nie było jakiś głupich zbędnych ozdóbek, wiecie co mam na myśli - żadnych niepasujących kretyńskich aniołków, piórek i baloników. Bardzo stylowo to zrobili.
Same dzwońcie i pytajcie ich, co tam będę gadać

Odmeldowuję się i idę do domku. TZ z obiadkiem czeka. Miało być leczo... Mniam!
sophie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując