[ameska]

Kurczę, z tym pójściem do gazety to mnie zaskoczyłaś Faktycznie aż tak źle? Możesz podac jakis przyklad? Nie no w glowie mi sie nie miesci, ze wlascicelka salonu w ktorym masz praktyki zachowuje sie w ten sposob.. Co za ludzie.. Ten gabinet ma podpisana umowe ze szkola, czy sama szukalas? Jezeli ma to zloz tez zazalenie w szkole, u osoby odpowiedzialnej za praktyki, zeby nie dopuscici do tego, zeby inne dziewczyny tez przez to przechodzily.

Ja jak na razie nie mam jeszcze swojego dzienniczka bo nie został wypełniony.. Na ocenie zależy mi tylko ze względu na stypendium naukowe, bo wiem, że nie jest wiarygodna Dziewczyna z którą pracuję mówiła mi, że poprzedniej praktykantce została wystawiona 5 chociaz nie umiala nawet zmyc henny czy makijazu, opilowac paznokci, kompletnie nic! Po prostu byla mila i nieproblemowa, taki typ cichej myszki, ktora ja nie jestem i nigdy nie bede.. Szczegolnie, gdy mam racje

Wspolczuje Ci tych praktyk, szczegolnie gdy trafilo ci sie to po pierwszym roku i tak naprawde sama nie jestes pewna, czy chcesz pracowac w tym zawodzie.. Nie zniechcecaj sie, moze sprobuj poszukac jakiegow gabinetu, ktory szuka praktykantek do pomocy na weeekndy np. zeby podszkolic niektore rzeczy.

Aha, jezeli artykul sie ukaze to koniecznie daj znac!