[kropka75]

Ja dziś od rana robię dochodzenie witaminowe. Chyba mi się nudzi.

Już wynalazłam, że (oczywiście niektóre z nw. informacji to oczywiste oczywistości ) :
- nie można przedawkować kwasu foliowego (to tak w kontekście tego, że witamina ta występuje w świeżych, zielonych warzywach, szpinaku, karczochach, gorczycy, brokułach, szpinaku, owocach cytrusowych, groszku, roślinach strączkowych, soczewicy, grochu włoskim, ciecierzycy, burakach, tłustych rybach, bananach, pieczywie)
- nie należy przedawkować wit. A !!!
- dobrze zażywać Mg nawet gdy nie bierze się kompleksu witamin, bo ciąża zwiększa zapotrzebowanie na ten pierwiastek
- dobrze zażywać wit. B6, jeśli zjadamy jej mało w pokarmach (uwaga, można przedawkować), bo zapotrzebowanie na nią też wzrasta w ciąży (zapobiegniemy kurczom mięśni, zwłaszcza kurczom łydek dość częstym w ciąży - objaw niedoboru wit. B6)
- bardzo ważny jest Ca! jeśli nie dostarczymy odpowiedniej ilości dziecku, ściągnie nam go z kości, dbamy więc o poziom Ca dla malucha i dla siebie;
- zwykle trzeba zażywać Fe (badania krwi!), pierwiastek ten znajdziemy poza tabletkami w: chudym czerwonym mięsie, żółtku jajka, orzechach, płatkach owsianych, fasoli, zielonych warzywach (szpinaku, brokułach, brukselce), kaszach;

Napisane przez aliisanka

no dobrze, ja zwykle mało wiedząca znów mam pytanie, skoro przed @ rośnie temperatura to jak bardzo? przed owulacją też jest podobno wysoka..czy one jakoś się różnią są to inne temperatury?

Różnią się jedną, dwoma kreskami, czasem w ogóle tego nie widać.

Ja np. mogę mieć od okresu temp. 36,7 - 36,8, przed owu spada do 36,6, potem skok do 36,8 i potem cały czas na poziomie 36,7 - 36,9...
To nie są jakieś gigantyczne skoki.

Dlatego czasem tak ciężko na podstawie samej temp. stwierdzić co, jak i kiedy.