[nikki999]

Napisane przez doridori

Ja tez dołaczam do grupy po raz kolejny mobilizuję siły!

zaczynam od dziś lajtowo, a od Poniedziałku zwarta i gotowa
Odkryłam cos co może i wam pomoże mianowicie pije o 16.00 (ostatni posiłek) drożdże zalane gorącym mlekirm: 1/4 część kostki drożdzy i 1/3 szklanki mleka.
Oczywiscie jak ktos lubi drożdże - ich zapach. z mleczkiem nie sa takie złe. Rewelacyjnie wplywaja na kondycje skóry i włosów i nie mam po tym apetytu wieczorem!!!

Uwaga świezych drożdzy jeść nie wolno tylko zalane wrzatkiem

Polecam.

Nie polecam jeść ostatniego posiłku o 16, tym bardziej tej mikstury, której nikaj posiłkiem nazwać nie można...
zwalniasz sobie tylko metabolizm i nie zdziw się później, że nie chudniesz...

Napisane przez sweeney

U mnie tylko orbitrek, bo nic innego mi sie nie chce
A śniadania chyba nie przełkne

Śniadanie to najważniejszy posiłek, może spróbuj coś nie drażniącego?