Dot.: Maturzystki 2008 idą na studia cz. VIII
Wiesz, wen, sama do końca nie wiem. Zazdroszczę ci tego, że zaczęłaś coś nowego. I że nie boisz się tego, nie masz wątpliwości (nie widać tego po postach). Ja też niby zaczynam coś nowego, ale obaw mam pełno, nawet nie chcę o tym myśleć, więc nieważne. A ty zmieniłaś naprawdę dużo, przeprowadzka do innego kraju, nowe otoczenie, inne perspektywy. I choć naprawdę niezbyt dobrze mogę to wyjaśnić, to zazdroszczę ci bardzo.
|