Dot.: Ślub cywilny JEDYNIE!!a ja chialam...:(
jesli chodzi o to to jestem w identycznej sytuacji - jestem sporo mlodsza od mojego tz, on jest po rozwodzie itd itd i oczywiscie jedyny slub to cywilny. ale nie rozumiem o co to cale halo????
ty chcesz brać ślub bo kochasz tego faceta i chcesz byc z nim do konca zycia czy chcesz po prostu poparadować przed rodziną po kościele w bialej sukience? ślub to ślub i wedlug mnie najistotniejsze tutaj jest to co do siebie czujecie, to, ze chcecie byc ze sobą a nie to jak bardzo wystawna bedzie cala impreza...
rodzina zdruzgotana? i co z tego? to wy bierzecie ślub a nie oni.
ślub cywilny (tak jak juz to bylo napisane miliony razy na róznych wątkach) nie musi byc drętwy. zamiast skupiać sie na robieniu z tego wielkiej katastrofy razdilabym koncentracje na tym co naprawde ważne..
uprzedzając pytania: wiem, ze to temat z 2006r ale napisalam to bo pewnie nie jedna z nas bedzie jeszcze w takiej sytuacji i wejdzie na ten wątek.
|