|
Dot.: Ile kosztowały Wasze pierścionki zaręczynowe? :-)
Czytam ten watek, bo powaznie myslimy z moim TŻ o zareczynach i oswiadczynach i dziwie sie, ze tu takie klotnie, dziewczyny, dajcie spokoj, bedziecie sie klocic o to, ktora ma bardziej hojnego faceta?
Przejrzalam katalogi z bizuteria zareczynowa i strony w internecie.
Jesli kogos stac na pierscionek za 3500 to gratuluje, nie moj cyrk, nie moje malpy, ja sie nie wtracam. Wiem tylko, ze my nie jestesmy w stanie pozwolic sobie na taki pierscionek, bo po pierwsze - ja mam tendencje do gubienia roznych rzeczy (pierscionka bede oczywiscie strzec jak oka w glowie, ale nie wiadomo co sie moze zdarzyc), po drugie - balabym sie strasznie, ze ktos mi go ukradnie, a po trzecie - po prostu mojego TŻ na taki zakup nie stac. Postanowilismy, ze kupimy nowy samochod, wiec odkladamy pieniadze. Poza tym jakos nie zaluje ze nie bede miala zlotego piercienia z brylantem, bo akurat jestem bizuteryjna minimalistka, lubie male oczka i srebro, wiec po prostu te male zbiegi okolicznosci powoduja, ze moj pierscionek bedzie kosztowal do 300 zl. I wcale nie czuje sie przez to gorsza. Juz sam fakt, ze moj TŻ chce nadszarpnac swoj budzet o te 300 zl, mnie rozczula i bardzo wzrusza.
|