[Itenka]

Napisane przez alimak29

Kurcze tak sobie siedze i myśle i postanowiłam opisać swoją historyjke tzn hmmm swój pomysł na ślub który zamierzamy zrealizować z moim J. może któraś z Was to przeczyta i wypowie się co o tym sądzi i czy mój pomysł może się udać
A więc planujemy ślub cywilny z moim J. i w sumie nie było by nic w tym nadzwyczajnego gdyby nie to że ma to być niespodzianka dla całej rodzinki.
Ale od początku : już raz byłam mężatką i miałam ślub kościelny z wielką pompą 150 gości, piękna suknia z 4 metrowym welonem i ...... Ale na moje szczęście to małżeństwo się zakończyło. Później poznałam tego jedynego Pana i był to zupełny zbieg okoliczności. No i teraz planujemy się pobrać w przyszłym roku.
A wymyśliliśmy sobie tak : że zaprosimy wszystkich gości ( tzn najbliższą rodzinkę co i tak wyszło z 50 osób ) do restauracji z jakiegoś konkretnego powodu ( właśnie pracujemy nad tym pretekstem i chyba będzie to obiad z okazji naszych 30 urodzin hmmm kurcze bo już tacy starzy jesteśmy hihihihi ) A więc jak wszyscy się już zjadą na ten obiadek to my wtedy wejdziemy do sali w pięknych strojach i powiemy że mamy zaszczyt zaprosić ich na nasz ślub który odbędzie się za godzinke w Urzędzie Stanu Cywilnego Hmmm nie moge doczekać się ich zaskoczonych minek
I co Wy o tym sądzicie ??
Czy może coś takiego wypalić kurcze nie moge się z nikim tym podzielić ani z rodzinki ani z przyjaciółmi bo dla wszystkich ma to być niespodzianka dlatego zwracam się do Was koleżanki
Wiem że ma to swoje też minusy ponieważ rodzice mogą być troszke zaskoczeni i nie wiem czy im się to spodoba i czy nie będą mieli później pretensji ale to w końcu przeciesz nasza decyzja aha no i hihihihi nie dostaniemy prezencików hihihi ale to akurat nie jest dla mnie najważniejsze.
Wiele osób z mojej rodziny było zaskoczonych moim rozwodem i niektórzy krzywo na to patrzyli i rózne były później komentarze ale tak naprawde nikt z nich nie wiedział co ja przeżywałam i może dlatego chcę teraz coś takiego zorganizować żeby zobaczyli że jestem znów szczęśliwa
Ale się rozpisałam
Pozdrawiam cieplutko

Wlasnie tak sobie przeczytalam ta historie i w sumie ciekawy pomysl na niespodzianke dla gosci, ale nie jestem pewna czy tak samo ciekawie byloby dla rodzicow. Ja osobiscie bym troszke rodzicow wtajemniczyla ze chcecie ich zaprosic na obiad z racji waszej okraglej rocznicy urodzin ale tez ze macie dla nich niespodzianke. I o tej niespodziance mozna powiedziec np tydzien wczesniej. Tzn o samym fakcie niespodzianki a nie o jej celu.
bedzie wilk syty i owca cała

Zycze powodzenia w kazdym badz razie