Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-09-22, 16:17   #1153
czarna.noc
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna.noc
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
No bo ja poza domem mam zawsze make up. Lubię wyraziste oczy.
A w domu: zdarza mi się miec kompletny, zdarza mi się nie mieć wcale, ale generalnie to się maluję.
Tylko, że jeśli nie zamierzam wychodzic to bardziej light: maluję rzęsy cienka warstwą tuszu, cieniutka kreska linerem lub cień (mało) w zewnętrznym kąciku (ale normalnie, bez zabaw, jak wychodzę to lubię się pobawic w cieniowanie), obowiązkowo róż lub brązer (bez niego jakoś już nie umiem0

Nie robię zupełnie nic jeśli zapowiada się weekend spędzony pod kocykiem, ale to jest rzadkie.

Staram się dbać o siebie conajmniej tak samo jak wtedy kiedy nie mieszkałam z Tż a chodziłam z nim na randki tylko bardziej light. Saute widuje mnie po przebudzeniu, poza tym nie, bo zawsze coś tam z sobą zrobię chociażby minimalnie.
(ale ja praktycznie nie używam podkladów : lekki krem + brązer/róż na kościach policzkowych. więc nigdy nie mam "maski")

Ciekawiło mnie jak jest u was.
Robie dokladnie tak samo jak ty, dla mnie makijaz i umycie wlosow do znak, ze juz nie spie i moge rozpaczac dzien. Bez makijazu, a juz bez codziennie umytych wlosow czuje sie spiaca i "rozmemłana".
Makijaz to dla mnie: tusz, kredka, roz/bronzer i puder oczywiscie.

Kaska-> nigdy nie rozumialam takiego podejscia.. ze szkoda komus cery na puder?? Ja tez mam cere niemal idealna, bez dwoch zdan, a puder nie kryje niczego, ale nadaje satynowe wykonczenie.. wiec o co chodzi, ze szkoda komus cery? Kosmetyki w dzisiejszych czasach nie niszcza skory.
To tak jak pare lat temu jakas dziewczyna stwierdzila, ze od tuszu wypada mi niedlugo wszystkie rzesy
czarna.noc jest offline Zgłoś do moderatora