|
Dot.: Polowinki-problem
No u nas był taki półmetek,że szok.Miałam fajną klasę,wszyscy byliśmy zgrani,ale jeśli chodzi o organizowanie imprezy to cóż nie wychodziło nam to.Po prostu umówiliśmy się,że zarezerwujemy stoliki w klubie i tak było.Więc wiadomo żadnych taki sukien studniówkowych nie było.Wyszło jak normalnie wyjście do klubu tylko każdy się uwalił.Ale my tak lubiliśmy imprezować,więc tak mi się kojarzą takie imprezy.Z wielkim piciem i szaleniem.
|