2008-09-23, 12:58
|
#642
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Dzien dobry 
Sliczne bobaski u nas na watku sa nie moge sie napatrzec.
Dzieki za rady dot. karmienia, rzeczywiscie raz poje troszke raz troche dluzej, skoro jej to wystarcza jestem spokojna. A w nocy wysypiam sie ok.
My walczymy z nawalem pokarmu moglabym chyba wykarmic piatke dzieci, jak Amelka ssie to az sie jej z ust wylewa tyle tego jest, a laktator okazal sie zbawieniem. Ja nie przechowywuje mleka bo nie chce malej dawac butelki zeby nie oduczyla sie dobrze ssac, bo ssie wzorowo 
Wczoraj pekla mi brodawka i poleciala krew, ale juz dzisiaj jest lepiej i z bolem i krew juz nie leci.
Mala wali kupy jak armaty, a ogolnie jest grzeczna jak aniolek, ladnie je, placze gdy rzeczywiscie cos jest nie tak-albo przewijanie albo kapiel bo gole cialko i nie wiadomo co sie dzieje
Wiec ogolnie musze przyznac jestem szczesliowa mamusia...
|
|
|