|
Dot.: kłamstwo..
Nie rozumiem takich kolesi... naprawdę... A nie mógł iść z Tobą na tą dyskotekę skoro był u Ciebie w mieście? Możesz mu wybaczyć, ale bardzo możliwe, ze taka sytuacja się jeszcze powtórzy. A nie wiesz co on robił na tej dyskotece?
No i moze widujcie sie częściej? Skoro miał jak dojechać na dyskotekę, moze się postara i Ciebie tez bedzie odwiedzać częściej?
Poza tym co to za TŻ skoro nie można na niego liczyć? Jeżeli rzeczywiście miałąś wtedy ciężko sytuację, a on wolał sie bawić niż Cię wspierać - to ja nie widzę tego zwiazku wogóle.
|