[marthinisa]

Napisane przez marago

Nie, nie jesteś chora
A jak jesteś, to jest nas dwie

W sumie to czasami zazdroszczę tym dziewczynom z angielskich/niemieckich/francuskich foto-blogów. One jakieś takie zawsze właśnie kolorowe, rozkrzyczane. A ja tak jednak nie umiem. Może nie zakładam na siebie zgrzebnego płótna, ani nie chodzę tylko w szarościach, ale jednak...

I tak się zastanawiam w związku z przybywającymi postami - naprawdę nie marzę o niczym innym jak szukanie ubrań w rozmiarze 40-42 a nawet 44. Śnią mi się po nocach wyprawy do sklepów w poszukiwaniu takiej rozmiarówki. I oddałabym naprawdę wiele, żeby moja waga zeszła poniżej 80. A przy 75 to chyba będę miała nieustający orgazm...

Hi hi, nieustający orgazm..Ja teraz ważę 85 przy wzroście 168, a pomysleć ze jak ważyłam 73 to wydawało mi się to okropnie dużo..

A propos kolorów, to az wstałam i zajrzałm do szafy - czarno, brązowo, fioletowo...