[piroksena]

Ciekawe czy też macie swoje wyłowione spośród masy innych kosmetyków nasze rodzime perełki, których zapas zabrałybyście ze sobą na czas nieokreślony w podróż do innych krajów? Mam tu na myśli dłuższą emigrację, nie wakacyjny wypad.

Niedługo właśnie wybieram się na dłużej za granicę i sporządziłam listę kosmetyków bez których nie wyobrażam sobie tam egzystencji bo wiem że nic lepszego na miejscu nie upoluję! Oto one:

+ puder matujący (sypki) Vipera
+ puder matująco-nabłyszczający Vipera
+ balsam do ust Tisane
+ mydło Bambino
+ krem pielęgnacyjny Nivea Baby (a kto wie czy tam to w ogóle mają??)
+ podkład antybakteryjny Soraya 01 (odcień-ideał)
+ sztyft Bebe Young Classic (też nie wiem czy tam kupię)

Lista nie poraża imponującymi produktami ale metodą prób i błędów doszłam do wniosku, że jak na razie są dla mnie the best.

Czy też macie takie "must-have'y" których zapas uzupełniacie ilekroć jesteście w ojczyźnie?