|
Dot.: Twoj stosunek do nagosci...
Nie wstydzę sie swojego ciała,uwazam sie za osobe atrakcyjną ale mimo to nie rozebrałabym sie.. Jakos nie widzi mi sie paradowanie nago po plaży,gdzie przebywaja inni ludzie... Gdy jestem u siebie w domu to rozumiem ale między ludźmi? Nie widze w tym najmniejszego sensu. Moje ciało jest tylko i wyłącznie dla mojego mężczyzny,nie kręci mnie pokazywanie sie tak jak mnie Bozia stworzyła wszystkim facetom na plaży. Mam swoje zasady moralne.
A jak ktoś to lubi to jego sprawa.
|