2008-09-30, 22:29
|
#765
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Napisane przez manta99
Witam, 
teraz pora na mały zapytajnik ode mnie:
w czwartek idę do ŚCO na jodowanie i scyntygrafię, przewidują sześć dni pobytu.
Wiem że część czasu przebywa się na oddziale endokrynologii a część w Zakładzie Medycyny Nuklearnej. Trzeba mieć dwa komplety piżam bo po jodowaniu wszystko idzie do spalenia. Jak to w skrócie przebiega, bo jakoś nie było okazji wypytać się o kolejność i czas poszczególnych etapów.
Jaka jest kolejność: oddział endo, potem jod, kwarantanna, scyntygrafia? Kiedy na zamkniętym, kiedy na otwartym, jak długo kwarantanna i jak długo mówiąc oględnie "się świeci"?
chciałbym to trochę usystematyzować
pozdrawiam,

|
Manta,
jesteś jedynym z nas , który leczy się w ŚCO - więc Ty przecierasz szlaki na tym obszarze dla naszego forum.
Mogę Ci w skrócie opisać " jak to się robi w Gliwicach "
Kolejność , która podałeś jest dobra.
Tylko przed podaniem "dużego jodu " w dniu przyjścia połyka się małą dawkę jodu , która pozwoli na następny dzień przed jodem zrobić jeszcze scyntygrafię szyi.
Dużą dawkę połykaliśmy około 15 w piątek - w odosobnieniu byłyśmy do poniedziałku rano. Rano następował pomiar napromieniowania - najwięcej można było mieć 18 czegoś tam ( nie znam jednostki , a pewnie powinnam) - ja miałam 15. W wypisie dostałam dwa tygodnie kwarantanny od dzieci i kobiet w ciąży.
Po pomiarach napromieniowania odbywa się scyntygrafia szyi i całego ciała - w tym miejscu oczywiście życzę super wyników.
Co do pidżamek to w Gliwicach osoby , które idą na jod dostają "firmowe"szlafroczki i pidżamki - które na koniec tej przygody trzeba zwrócić.
Zniszczeniu ulegają faktycznie rzeczy osobiste, ręcznik, papucie , wszystko co zabierzesz na zamknięty oddział - w tym przypadku faktycznie lepiej zabrać jakieś starocie
Wiesz tez , że zalecają picie dużej ilości kwaśnej ( z cytryną ) wody w celu wypłukania jodu z organizmu. Czytałam też ,że duża część jodu wydała się z kałem.
Jeżeli masz jeszcze jakieś pytanie - oczywiście POMOŻEMY !!!!!
Pozdrowionka
PS
Na oddziale chodziła taka historia ,że po jodowaniu w związku z promieniowaniem jakby się było w markecie lub na lotnisku to by piszczały bramki przy przechodzeniu. Przytaczam to jako żarcik - sama nie sprawdzałam.......
ale niezłe jaja by były hi hi ......
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....
Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....
Edytowane przez Heniutka
Czas edycji: 2008-09-30 o 23:02
|
|
|