Dot.: Brak ojca.
Oczywiście, że ma wpływ i o tym możnaby machnąc cały pokaźny wykład. Po sobie wiem, że niekoniecznie dużo starsi faceci pociągają dziewczyny wychowywane bez ojca. Chodzi głownie o "niedokochanie i niedoopiekowanie". Szukam w partnerach głównie opiekuna, osoby, na którą mogłabym zrzucić trochę odpowiedzialności za wszystko. I najlepiej, zeby całował w czółko, brał na kolanka i mówił, wszystko będzie dobrze, ja się o to postaram. No i podobno takie dziewczęta są bardziej poddatne na bulimię (zaliczyłam to niestety)
__________________
Jestem mojego życia punktem zapalnym
|