[tola3804]

Napisane przez Mischoko

No no nie szalej no a powaznie oby sie wam jak najlepiej potoczylo i napszi cos z pikantnymi szczegolami hahaha

Laski bylam wczora u gina. Bylo ok ale dzis to umieram. Wszystko mnie boli moze przez te nocne staranka hihihi musialay byc bo krecha na tescie owu byla tak gruba ze slepy by wymacal no to maz nie mial szans o drugiej w nocy..... a dzis humorek i laj laj

No i widzisz, pikantnych szczegółów niestety brak, bo padłam jak mucha po tym, jak się nalatałam za dnia. Zjadłam tą kolację i marzyłam o tym, żeby jak najszybciej wylądować w łóżku i zasnąć. Kurde, coś to choróbsko się na mnie uwzięło i chce mnie za wszelką cenę dopaść. Ale ja się nie dam!

Przyszła druga koszulka i stanik. No rewelacja! Jestem bardzo zadowolona. Tylko cholera coś ani jedna ani druga pościel przyjść nie chce...

No widzisz, sexik był i humorek od razu lepszy. U mnie sexiku nie było, ale na humorek nie narzekam. Dobrze się między nami układa i to najważniejsze. Wystarczyło mi wtulenie się w małża w nocy i mimo koszmarnego snu spało mi się dobrze, a to ostatnio niestety regułą nie jest... Ale wiecie co? Powiem Wam, że mój małż wstaje w nocy praktycznie tyle samo razy na siku, co ja... Chyba się wczuł i też jest w ciąży!