Przepraszam, ze rozpoczelam nowy watek ale w watku "luteina" nikt nie odpowiada, mam wrazenia, ze nikt tam nie zaglada...a sprawa jest dla mnie bardzo wazna !!!!
Dostalam luteine 50 podjezykowo na wyreguownie miesiaczki. Mialam ja brac od 16-26dc 2razy dzienie po jednej talbletce.Problem w tym, ze przy 5 tabletce, tj. w 21dc dostalam krwistych plamien
Nie wiedzialam co mam robic,wiec skoro plamienia nie przeszly w normalna miesiaczke bralam dalej az do ostatniej 10 tabletki.
Doradzcie, czy zrobie dobrze jesli w najblizszym czasie nie dostane okresu to plamienia potraktuje jako miesiaczke, pierwszy dzien plamien jako pierwsz dzien cyklu i odpowiednio w 16dc zaczne znowu luteinowa kuracje?????
Czy ten progesteron = luteina, ktory dostarczalam swjemu organizmowi podczas teoretycznej miesiczki nie bedzie mial jakiegos zlego wplywu????
Byc moze powodem moich pamien bylo to, ze wieczorem 3 dnia brania luteiny zapomnialam zazyc tabletke, no i potemna drugi dzien wieczorem zaczely mi sie te plamienia czy tez skapa miesiaczka....???
Z gory dziekuje dobrym serduchom za okazana mi pomoc!!!!!
Pozdrawiam i czekam na odp.
