[phdwao]

Napisane przez hihi

Wiesz, facet od pierwszych zajęć robił maślane oczka do mnie i jakies uwagi, do tego stopnia, że dziewczyny z grupy zauważyły i wszyscy sie smiali, że facet coś do mnie ma. No i wczoraj bezczelnie "Aniu, śliczna fryzura, nowa, prawda?" No do diabła, od kiedy ja jestem dla niego "Anią", a nie Pani? Co? Wpisał mi ocene do indeksu, przestał być nauczycielem i myśli sobie nie wiadomo co?

Czyszczenie uszu mojego kota go0 nie boli. Lekarka pokazywała nam układ ucha kota i poprawne czyszczenie ucha, jesli nie ma żadnych uszkodzeń ani anatomicznych problemów nie ma prawa kota boleć! Może mu sie nie podobać, bo to nic przyjemnego, tak jak u człowieka, ale bolec nie powinno.

Podejrzewam, że lekarz dałby kotu jakiś zastrzyk, żeby chociaż chwilowo znieczulić te uszy... i żeby stan zapalny sie nie wdał, jak on sie tak drapie

jakiś dziadu obelśny,fu, nie lubię takich zaczepek, niestety to standard na targach

co do koteczka, to może go nie boli, ale tak zamyka oczka i sie wierci

ale czyścimy mu sami co 2 dni i widac poprawę


edit: dziewczyny wiecie jak to działa?co to?http://pl.strawberrynet.com/makeup.a...neId=8041#8041