Dziekuje

zaliczone, za tydzien w czwsartek ostatni i po sprawie.
Ale było nieprzyjemnie ogólnie, bo uczyłam się jak głupia i wszystko umiałam, a dostałam 2 banalne pytania i... z 10- uwag jak to ładnie wygladam i jaką śliczną mam nową fryzurę...
Ja do weta poszłan następnego dnia jak dostałam kota i uważam, że KAŻDY tak powinien robić.
Mały kotek to tak jak małe dziecko... trzeba mu odpowiedniej opieki, bo moze sie okazac, ze cos mu jest i bedzie za pozno na pomoc...
Jak ktoś wie co to parwowiroza albo panleukopenia to wie o czym mówię - potrafią zabic zdrowego kociaka w 48h.
NIE CHWALIŁAM! LEmon jest na olejach,a ja olejów unikam jak ognia
Jak to dobrze, że ja nie moge sie malować

Do WETA MARSZ! Kotek z "ulicy" może być chory na wszystko.
Kwestia kastracji ota to nie tyle zapachy co podejście moralne - ja mojego kota wysterylizuję, bo będzie kotem domowym, któremu robilabym krzywdę uniemożliwiając mu rozmnażanie, a zostawiając biologiczną możliwość - kot się wtedy po prostu męczy, a patrząc na to z punktu ochrony zwierząt, wszelkie nirasowe zwierzaki należy kastrowac i uniemożliwiać ich rozmnażanie, aby nie powiększać armii (i tak przerażająco licznej) kotów bezdomnych, nierasowych itd itp.
Mogłabym elaboraty o tym pisać..
Bo lekarza ich z kociakiem
Dzień dobry wszystkim
