Dot.: Nie nadaję się na współlokatorkę?
a czy przypadkeim nie okazujesz lekkiej, leciutkiej pogardy dla faktu, ze one sa takie "rozgadane" a Tobie "nie che sie otwierac buzi jak nie masz po co"?
Mimowolnie nie okazujesz, ze nie odpowiada Ci ich towarzystwo, nie zapewniaja Ci "dobrej atmosfery" zebys mogla byc "dusza towarzystwa"?
|