2008-10-10, 20:35
|
#9
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Nie nadaję się na współlokatorkę?
wiesz, w zasadzie oceniamy po tym co widzimy. Nie chcesz z nimi za dużo gadać,w jakims sensie inacze sie zachowujesz, a to jeszcze pewnie nie ten wiek dojrzalosci, ze takie rzeczy nie maja znaczenia. Moze one automatycznie odbieraja Twoje zachowanie, jak olewkę. Moze musisz troche sie dostosować, usiąśc raz kiedyś i pogadać - na tym polegaja chyba interakcje z ludzmi (czasem na przystanku jakas babcia zagaduje to też się człowiek stara uśmiechnąć i coś odpowiedzieć mimo, że nie koniecznie ma na to ochotę) nie musisz jazgotać co chwila, ale czasem włączyć się do rozmowy. Zeby uniknąc sytuacji Ty wynosisz smieci - moze zaproponuj grafik i wtedy będą zasady, do których można się odnieść (jak w superniani )
co do olewki i niezwracania uwagii to pewnie nie tak łatwo gdy spędza się tyle czasu w pomieszczeniach
__________________
narysuj mi baranka... 
zakorzenienie
|
|
|