[eweska]

Witam Was kobitki serdecznie
U nas wszystko ok, dziś koło 23 pożegnam się z tż-tem, zobaczymy się dopiero gdzieś koło 20 grudnia, trzeba przetrwać, choć będzie pewnie ciężko bez niego, ale dam radę bo jak przyjedzie na święta to pobędzie w domku gdzieś ok miesiąc lub dwa tego dokładnie jeszcze nie wiem.
Odwiedziliśmy wczoraj szwagra bo jest w domku i czeka na chemię a później się zobaczy co dalej, dziadkowi zapalenie płuc pomału przechodzi.
Od dziś wieczorkiem wracam znowu na wątek i będę tu codziennie

A na razie zmykam do sprzatanka bo mi bajzel znowu zrobili bo wymienili mi te parapety i trzeba jeszcze oprzątnąć. No to do miłego