[Kurzoslawa]

W piatek zostawiliśmy malą na całe popołudnie u tesciowej a sami spedzilismy sobie popołudnie tylko we dwoje.było cudownie,ale jakbym wiedziała co z tego wyniknie to wolałabym zrezygnowac z tej chwilowej swobody.
Otóż wieczorem zabralismy mała do domu i zaczeło sie piekło.Mała była strasznie rozkapryszona i chciała sie tylko nosić na rekach w pozycji pionowej,nawet spać tak chciała!Ja o 1 w nocy padłam,a tz tańcował z nia do 3!
Okazało sie że cały pobyt u babci spedziła w tej własnie pozycji i wszystkie drzemki odbywała na rączkach u babci
Wkurzyłam sie bo teściowa wiedziała że ma tak z nia nie postepować.
w sobote powtórka z "rozrywki".Do dzisiaj boli mnie nadgarstek od dzwigania(a jest juz z niej spory klocek).
Tż pogadał z matką i nie zabradzo spodobał jej sie zakaz noszenia małej,ale jakos to strawiła.
Teraz wrócił juz dawny ład i odetchnelismy z ulgą.

Lece sobie kawe zrobic bo skonam...