Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Opisywałam mojego przyjaciela na swoim wątku.
Przez niezdecydowanie, brak jasnego określenia się w pewnych sytuacjach straciłam nie tylko szansę na związek, straciłam najważniejszego człowieka w moim dotychczasowym życiu. Chyba zirytowała go moja postawa.
Każde z nas zauważyło, że bariery zostały przesunięte, ale każde z nas zrobiło to w innym momencie. On kiedy byliśmy blisko, ja kiedy było odrobinę za późno..
Kobieto błagam Cię zrób coś, pogadaj z nim.. Może powiedz mu, że Ty przemyślałaś już wszystko i odpowiedź brzmi "TAK" (a propos pytania "wyjdziesz za mnie?"). Trzymam kciuki.
Gdybym ja miała takie jasne sygnały.. ehh
|