Dot.: Problem z chłopakiem:(:(:( potrzebuje rady...
zapraszasz faceta na swoja studiówkę i on za siebie płaci? dziwnie dziś działają "zaproszenia"...
jak nie pomoże argument, że może iść bez krawata, to znajdź lepiej innego partnera. po co macie się żreć, jak on już postanowił. możesz oczywiście, zerwać, robić awantury i strzelać fochy, ale tak naprawdę - czy coś w ten sposób osiągniesz? jeśli się zgodzi to będziesz mieć skopany wieczór, bo facet będzie siedział w kącie skwaszony i zmusi cię do wyjścia przy pierwszej okazji.
edit: a swoją drogą jego "nie mam ochoty" to dla ciebie powód do rozważania zerwać-nie zerwać... ah ta dzisiejsza młodzież...
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)
wróciłam
|