[irkax]

Napisane przez Zielona30

Jak bedzie potrzeba to nie będę straszyła,tylko złożę doniesienie.Na razie napisałam jej ,ze domagam się zwrotu moich perfum a ja odeśle jej Jadore jak tylko dostanę je od Magsch(odpisała że już moje zużyła)lub innych o podobnej wartości.Odpisała,że domagam się od niej pieniędzy i to jest na wizażu karane.Ode mnie dostała odpowiedż,żeby zacytowała mi moją wypowiedż w której domagam się od niej pieniędzy a karane na wizażu jest oferowanie podrób,tym bardziej oferowanych jako oryginał.
I więcej odpowiedzi już nie dostałam,chociaż musiała ją odczytać bo logowała się jeszcze póżniej.
Poczekam jeszcze trochę,jak się to dalej rozwinie,ale ciekawi mnie jak często w takich przypadkach mozna liczyć ze strony policji na pozytywne zakończenie?

A zgłaszałaś sprawę moderatorom?
Jaki staż ma w ogóle ta wizażanka?
Próbowałaś napisać o sprawie na czarnej liście?
Może w ten sposób coś się ruszy.
Ja bym na policję nie liczyła. Natomiast znalazłabym inny sposób, żeby swoje odzyskać. Masz jej imie,nazwisko i adres - to już dużo.
W internecie można znaleźć i inne ważne informacje (nasza-klasa chociażby) i postraszyć, że narobisz jej nieprzyjemności.
Oszustów trzeba tępić wszelkimi sposobami!!