2008-10-26, 09:15
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 79
|
Retinoidy zewnętrznie-wg mojego derm estetycznego bardziej szkodzą niż odmładzają
Wyobraźcie sobie ,że przy okazji zabiegu urodowego u pani dermatolog estetycznej, przeprowadziłam sobie z nią rozmowę na temat mojej pielęgnacji z wykorzystaniem retinoidów ( REtin A, Zoraz 0,1 , atrederm 0,5) którą stosuję już 3 sezon jesienno zimowy ( od września 2006).
Pani dematolog usłyszawszy , że przez 7 miesięcy w roku (wrzesień -marzec) stosuję intensywną kurację odmładzająco- zluszczającą retinoidami oraz kwasami ( mlekowy, salicylowy, migdałowy) złapała sie za głowę i stwierdziła, ze za 5 lat zniszczę sobie tymi specyfikami twarz tak ,że skóry nie da sie już odratować. Chodziło jej o retinoidy. Wg pani doktor retinoidy to leki, które można stosować tylko krótkookresowo wyłacznie w celach leczniczych , gdyż wywołują stan zapalny skóry przyczyniający się do jej szybszego starzenia się. Odmówiła mi też wypisania recepty.
NIe wiem co o tym mysleć. Dodam , że ta pani dr ma też inne kontrowersyjne ( wg mnie) poglądy wtemacie pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Uznaje tylko nawilżanie skóry natomiast kremow przeciwzmarszczkowo-ujędrniających nie uznaje.
Co Wy na to dziewczyny? Czy któraś z Was słyszała juz takie opinie wygłaszane przez specjalistów?. Moze jakieś wyniki badań w tym kierunku?
MOje osobiste doświadczenia z retinoidami są jak najbardziej pozytywne. Wielbię je i czczę ( zorac my love). Odkąd zaczęłam je stosować mam o niebo lepszą cerę i widzę wyraźnie , ze proces starzenia ( twarzy) został zahamowany. NIgdy nie miałam piękniejszej skóry a dodam , że z natury cerę mam nieciekawą ( skóra tłusta i naczynkowa). SWego czasu wydawałam majątek na kremy górnopółkowe ale one nie dawały nawet 30% rezultatu, jaki dają mi retinoidy i kwasy za duzo mniejsze pieniądze.
Całuski
|
|
|