2008-11-03, 16:03
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
czarna rozpacz i pare kilogramow do zrzucenia
Dlugo sie zbieralam zeby w koncu napisac ale ostatni rzut oka na najnowsze zdjecia po prostu mnie przerazil 
Rzucilam palenie jakis czas temu i niestety mimo, ze nie mam skonnosci do podjadania i specjalnie mnie nie meczylo powoli i podstepnie przybywalo mi tu i tam . Nigdy nie bylam chuda i znam swoje granice ale aktualne BMI 26,2 przy 1,67 wzrostu zupelnie mi nie odpowiada. Do szczecia wystarczyloby mi 65 kg wtedy bylo by wszystko w normie.
Od dzis postanowilam cos z tym zrobic. 3 kg udalo mi sie juz pozbyc, z tym ze tu pomogl akurat przypadek ...
7 kg chcialabym jeszcze zgubic.
Potrzebuje wsparcia i kopniecia w zadek !!! 
Problemem w moim przypadku jest praca na zmiany a do tego parotygodniowe przerwy na szkole. Nie mam zamilowania do diet/liczenia kalorii (jakos zle mi sie one kojarza) ale od dzis zaczelam uwazac co jem i ile. Pewne rzeczy skreslilam z jadlospisu i staram sie planowac posilki zeby byly zdrowe... na szczescie maz sie na to zgodzil bo ma dokladnie ten sam problem. Z tym, ze nie mam szans na stale pory, systematycznosc, jakos musze to wszystko razem pogodzic. Z obiadami jakos sobie poradze, w koncu wizaz to skarbnica wiedzy 
Glownie chodzi mi o szkole. 8 godzin siedzenia na tylku i nawet jezeli przy wysilku umyslowym spala sie duzo kalorii to mam problem co zabierac do jedzenia (na drugie sniadanie), chcialabym unikac chleba i bulek.
Nie mam zadnego pomyslu tak zeby to bylo pozywne i zdrowe... o urozmaiceniu nie wspomne.
Nie za dobrze wyglada to tez u mnie jezeli chodzi o sport . Gdy pacuje to wracam padnieta na pysk... a fitness studio daleko i samej mi sie nie oplaca (maz sie zapiera jak kot przed kapiela)... a wtedy gdy mam szkole to najzwyczajniej nie mam czasu, codziennie o 6 jestem w domu a cos trzeba zjesc, chwile odsapnac i nauka czeka (w przyszle lato mam egzaminy ) ... i zupelnie nie potrafie jakos tego pogodzic .
Tyle watkow w dziale odchudzania, ze nawet jakbym wszystkie przeczytala to i tak madrzejsza nie bede ale za kazda rade bede wdzieczna... i moze ktos bedzie sie chcial przylaczyc.
pozdrawiam
|
|
|