[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez beat@

Anecka, uważam dokładnie tak samo. sprzedawca/kasjer wszedzie jakieś durnowate rozmowy. A jak widzę że jeszcze chcą z doświadczeniam to mnie aż telepie. Ja rozumiem, że lepiej mieć pracownika który już wie co do czego ale ku.... dali byszansę osobom bez doświadczenia. No gdzie My mamy zdobyć to doświadczenie skoro nie chą przyjąć bo nie ma doświadczenia.
No, trochę namieszałam ale chyba idzie zrozumieć.

a tak poza tym to jeszcze sie dziś wkurzyłam. Bo robię to parszywe prawko i dziś mi się odchciało. Niewiem, chyba się do tego nie nadaję. Nie dość że auto mi gaśnie to jeszcze je dziś przerysowałam i jednocześnie się drzwi wgięły że nie idzie ich od zewnatrz otworzyć. instruktorowi musiałam drzwi od środka otwiarać. No i potem to taka już jazda, wiadomo. Aby tylko jechać. Na koniec kilka razy przodem parkowałam to już takiego stresa miałam że hej.

co do rekrutacji do sklepu to ja się troche nie dziwię... po pierwsze obsługa kasy, po drugie kradzieże towaru i pieniędzy w sklepach są bardzo częste (przez sprzedawców) więc na pewno wolą porozmawiac z osobą a nie przyjmować pierwszą lepszą
wiadomo też, że kazdy woli mieć dobrego przedawcę już niż tracić czas na jego przyszkolenie... co do tego gdzie się uczyć to chyba staże są od tego :P
no ale fakt .. z punktu widzenia osoby szukającej pracy to może być wkurzające .. tak samo się zastanawiałam jak mozna być osobą z doswiadczeniem skoro wszędzie tylko takich szukają a nie ma jak go zdobyc

ale kurcze nie wierze że te wszystkie dziewczyny w sklepach miały doświadczenie

co do prawka to się nie załamuj gaśnięcie samochodu to normalka na początku, trzeba wyczuć auto i nauczyc się że jak zaczyna się "dusić" to sie dodaje gazu i tyle
ja mam prawko już pare lat i dopiero od może roku/dwóch czuje się w miare pewnie w samochodzie