[guest]

Witaj Beatko [img]icons/icon40.gif[/img]

Zdecydowanie przychylam się do prośby Wioli. W dobie kiedy producenci reklamują swoje kosmetyki jako cuda na dolegliwości cielesne i duchowe wszelkie, a do tego wszystkiego używają modelek, które swoje 18-te urodziny świetować będą za ładnych kilka lat i jeszcze nie dość im tego, więc "poprawiają" je komputerowo, mamy prawo dostać nerwicy, padaczki, konwulsji, morderczych odruchów i czego tam jeszcze chcemy [img]icons/icon12.gif[/img]
Dlatego solidny, wielgachny artukuł co kiedy i dla kogo będzie niewątpliwie ratunkiem i balsamem dla naszych udręczonych duszyczek i nieprawidłowo pięlęgnowanych oczków. Nie wspominając już o tym, że :
1) zaoszczędzi nam czasu traconego na bezowocne rajdy po coraz to nowo wytropionych perfumeriach, który to czas będziemy mogy poświęcić naszym mężczyznom, koleżance, przyjaciołom lub rodzinie,
2) ocali portfele naszych mężów przed ograbieniem,
3) uchroni nas przed niesamowicie szkodliwym naświetlaniem naszych pięknych oczu przed monitorami,
4) zapobiegnie utracie cennego czasu, który powinnyśmy poświęcić na pracę (co będzie miało jeszcze jeden pozytyw w postaci dodatkowych pieniążków, które ... natychmiast przepuścimy na nowe słoiczki, tubki, ołówki i inne niezbędne dla naszej urody irgendiencje),
5) wytrąci Złośliwcowi z ręki (klawiatury??? [img]icons/icon12.gif[/img] ) wszystkie wyżej wymienione argumenty i będzie się musiał chłopak biedzić nad nowym wyzłośliwiającym artykułem [img]icons/icon12.gif[/img]

Kończąc mój przydługawy liścik,
w oczekiwaniu na artykuł pozdrawiam wszystkich serdecznie [img]icons/icon7.gif[/img]
Aneta