[monochrome]

Napisane przez Kawwaa

Właśnie, więc My jako silne kobiety, pokonamy to dziadostwo
A więc od jutra P???

Napisane przez Hypnotic Eyes

Od jutra Nie obiecuję, że będzie idealnie, ale stopniowo. Zresztą ty też raczej nie dasz rady od razu nie wiadomo jak zwiększyć ilości jedzenia pewnie, ale ważne przede wszystkim to, żeby pozbyć się tych wyrzutów. Nie patrzeć czy łączysz tłuszcze z węglami i jeść kiedy masz ochotę (no oczywiście rozsądek też powinien podpowiadać )

Kupiłam sobie dziś herbatkę na trawienie, to może moje dolegliwości bólowe przejdą

Tymczasem ja idę, bo jeszcze muszę przepisać charakterystykę do zeszytu

:papa:

Napisane przez iza_wiosenna

Kawaa, pomyśl sobie, że P jest takie jak R, tylko zupełnie odwrotne na r dziewczyny często mają wielką ochotę na ciacho, ale jak będą je zbyt często jeść, z diety nici na P dziewczyny z ED nie chcą zjeść ciastka/kanapki/jogurtu, ale MUSZĄ zjeść tak dla odmiany, bo z diety nici i tu, i tu potrzebna jest silna wola, nie jesz - szukasz wymówki. A to brak apetytu, a to to, a to tamto. Gdyby dziewczyny chcące zrzucić parę kg ulegały każdej zachciance, nie schudłyby nigdy. i nie ma zmiłuj! Ty z bardzo niską wagą i wszelkimi tego konsekwencjami powinnaś robić wszystko by przytyć. nie ma apetytu, ochoty? TRUDNO. masz jeść to samo tyczy się mnie, Hypnotic...

twardym trza być, nie miętkim!

Kawwaa, nie miałam jeszcze okazji się z Tobą przywitać, zatem - witaj!
Wiosenka dobrze to opisała, trochę dyscypliny i się uda! Jedzcie, dziewczyny, naprawdę korzyści z przytycia mogłabym wyliczać godzinami! ;D

1. Więcej energii na naukę, życie towarzyskie, prowadzenie gospodarstwa domowego, wszystko!
2. Weselej; depresja mnie nie dopadnie. ;]
3. Już nie marznę.
4. Ładniejsza skóra, włosy i paznokcie.
5. Może nie zaprzepaściłam jednak szansy na potomstwo w przyszłości.
6. Łatwiej kupić sobie ubranie, bo jest więcej w moim nowym rozmiarze.
7. Mocniejsza głowa do alkoholu. ;]
8. Wygodniej się siedzi, bo żadne kości się nie wbijają w krzesło.
9. Jak już wreszcie uda mi się poderwać jednego fajnego pana, to będzie miał się do czego przytulić. ;D
10. Po prostu wyglądam i czuję się bardzo dobrze.

No i tak dalej, wszystko to wiecie, więc smacznego!

Napisane przez Cerseanne

Filifionko, ja też chciałbym zacząć normalnie jeść nie mieć wyrzutów sumienia i nie bać się, że przytyję. Ja w związku z psychoterapią zaczęłam jeśc. Przytyłam 7,5kg przy jedzeniu 600-800kcal... widać więc jak wykończyłam swoją przemianę materii gdy robiłam głodówki tygodniami

Ciebie też witam serdecznie Cerseanne! Porzuć te wyrzuty sumienia i jedz, bardzo tego potrzebujesz, a wszystko się naprostuje w końcu.
Głowa do góry!

Napisane przez "niusia"

Zjadłam własnie obiad i mam wielką chęć go zwymiotować..Musze sie gdzie wygadać z tego...Ja nie chce tego robić jeju. to bło tylko ok 350kcal...co mam zrobić zeby tego nei zwymiotwać? ja na prawde tego nie chce....
chociaz wiem ze moge....

350 kcal, co to jest! Niusiu, z tym skurczonym żołądkiem tak jest, ale on się rozciągnie w końcu.

Napisane przez orzeszek01

nic nie schudłamnic.ani pół kilogramajakim cudemnigdy sie jeszcze nie ruszałam tyle co teraz,nie jem przeciez duzo1500 4razy zjadłam troche wiecej ,cwicze codziennie duzo,duzo chodze,a tu nic.
jestem bilska załamania,mam ochote cos soebie zrobic.
grubas

Na pewno wyrobiły Ci się mięśnie, nie denerwuj się Orzeszku, i nie pisz tak nieładnie o sobie!