[iwka2002]

no Weronia wykąpana, śpi z Tżetem, ja mam trochę do sprawdzania i zaraz siadam. A od piątku do środy wolne.

Niania nauczyła Werkę robić herbatkę.MA taki grający czajnik z FP i kubek, nalewa do kubka wodę na niby, miesza i pije i nam wszystkim też robi. JAk ktoś wypije to oddaje Werce kubek ona wraca do czajnika nalewa i przynosi nam znowu. No mówię Wam boki można zrywać.

ewa- a mi ten kurczak tak sobie podszedł. Tzn, żadna rewelacja smakowa, soczysty jest- to fakt. Ale przyprawy klasyczne, bez szału.

Jak pojedę do Rodziców to oblecę okoliczne lumpki. Już się nie mogę doczekać.

xantia- to może -jak już jesteś w transie kursowania po Polsce- to się wstępnie na Olsztyn zgadamy??? Może następna sobota??