2008-11-05, 21:49
|
#154
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
|
Dot.: widmo w kościele :/
Cytat:
Napisane przez lorelei
Ashmira czy naprawde musisz czuc bat nad soba i bac sie piekla zeby byc dobrym czlowiekem?? Jestes dobra bo musisz, czy bo chcesz i jest to dla ciebie naturalne?
Dekalog to zbior prawd uniwersalanych, obowiazuja w wiekszosci cywilizowanych krajow. Kosciol nie jest (przynajmniej dla mnie) wyznacznikiem moralnosci - choc tak stara sie byc postrzegany.
Mieszkam teraz w kraju gdzie odsetek ludzi niewierzacych jest bardzo wysoki i nie zaobserwowalam zeby bylo tu wiecej chamstwa, kradziezy czy rozbojow ( nawet jest bezpieczniej w porownaniu z Polska).
|
A czy ona powiedziała, że czuje bat nad sobą? Bo ja n nie zauważyłam jakoś...
Uwierz, twoje przekonywanie nas(tzw"nawracanie") nic nie da. To zwykła nietolerancja poglądów religijnych. I uwierzcie(do ogółu ateistów tutaj mówię) że gdyby katolicy chcieli się odwrócić od kościoła to by to zrobili bez względu na to czy tak zostali wychowani czy jakieś tam inne powody(tak ponoć zrobiła Elfir- jest ateistką mimo tego że była wychowana w rodzinie katolickiej) wiec dla was to się może wydawać durne, ale dla nas(katolików) wiara to coś ważnego. I mnie np uraziło, jak tutaj piszecie ze to wszystko gówno prawda, bez sensu, bez udowodnienia, kościół prowadzi terror itp itd. Ja nie zmienię przekonań nawet jak mi będziecie nie wiadomo co gadać. Ale mimo tego przydałoby się trochę tolerancji. A nie tylko nawrzucać i o.
|
|
|