[anadun]

Napisane przez tola3804

No niestety nic. Z ciekawszych historii: mojemu małżowi włączył się wczoraj syndrom wicia gniazda: poodkurzal całe mieszkanie, pomył wszędzie podłogi i pościerał kurze. Sam z siebie...

a jak to się uruchamia? mojemu coś bliżej do depresji jesiennej niż syndromu wicia gniazda i nasze okna to chyba nie będą myte w najbliższym czasie zresztą tak się zimno zrobiło, że sama się zastanawiam czy go na to mycie jutro namawiać

Napisane przez jodie

ale u Was się dzieje - u mnie cisza i monotonia ...depresja jesienna mnie dopadła i czytam nałogowo książki - wczoraj zakupiłam Ostatni wykład(super) i Mnich który sprzedał swoje ferrari - ale to na prezent dla kolegi.Pan S. sie wścieka ze ja tylko kocyk i ksiażka...a na prezent imieninkwy dostał czarny szlafrok i bilety do kina na Bonda - rękawic nie było takich jak chce więc wybrałam prezent zastepczy..

nie ma to jak kocyk i książka na jesienną depresję

Napisane przez niebieska.lwica

dawno się nie odzywałam, ale raz nie miałam za bardzo czasu, a dwa nie chciałam zapeszyć (większość z was pomyśli pewnie w tym momencie że się zaraziłam ale nic z tego). cały tydzień chodziłam próbnie do pracy i dziś się wreszcie dowiedziałam, że zostaję narazie dostanę tylko umowę na miesiąc, ale raczej mnie później nie zwolnią, bo jakby nie potrzebowali pracownika, to by mi dzisiaj podziękowali a kogoś nowego nie opłaca im się szkolić

Gratulacje

Napisane przez Yoolia

żeby nie było, że tu sami panowie królują to wklejam kilka ostatnich zdjęc płci pięknej :

Ale sympatyczna ta nasza królewna