[Masima]

Nie sądze zeby sama wazelina miała to spowodować. Ona ma działanie natłuszczające wyłącznie, wydaje mi sie że od tego dopiero się mogą pryszcze zrobić.
A z maścią ichtiolową jak stosowałam ją na noc, to podobnie było. Ona nie likwidowała pryszczy, ale wyciągała je do wierzchu i bez problemu można to było wycisnąć, praktycznie bezbolesnie. I dokłądnie tak samo - skóra rozmiękczona była i ropnie dawały się usunać.
Ja nie mam trądziku ani wągrów, ale od czasu do czasu trafiają się na brodzie wyłącznie takie bolesne guzy podskórne z ropą w środku. Nakłuwam je a potem na nic robie okłąd z maści ichtiolowej, rano bez problemu można wszystko usunąć ze środka i bardzo szybko sie goi potem.