[Narek]

Napisane przez xyoko

Mogę Wam się znowu wyżalić? Byłam dzisiaj drugi raz u chirurga ortopedy i okazał się, że jednak koniecznie muszę mieć zrobioną operację kolana Jestem poprostu wściekła. Teraz muszę byc oparciem dla TŻ a ta operacja wiąże się z kilkudniowym pobytem w szpitalu, leżeniem 2 tygodnie w domu i potem powolnym dochodzeniem do siebie Nie mogę jej odkładać, bo może się to skończyć wózkiem inwalidzkim... Kurcze, czemu zawsze wszystko na raz się wali?? Termin operacji to połowa grudnia, nie mam pojęcia, w jakim stanie będzie wtedy Tato TŻ (o ile w ogóle w jakimś będzie). Do tego TŻ dodatkowo zaczął się martwić tą moją chorą nogą. Kurcze, nie daję sobie już z tym wszystkim rady

Oj

Mariolu, zazdraszczam takiej liczby takich! kosmetyków

Uf, goście pożegnani, zaraz się idę Śmierdziuchem natrzeć