Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..
zgadzam się z fruity - wszędzie trzeba mieć umiar.
ja też mam podejście, że nie tykam świństw paczkowanych, białego pieczywa, ziemniaków i w ogóle unikam przetworzonych produktów, więc od czasu do czasu mogę sobie zaszaleć z ciastem domowej roboty 
swoją drogą piękę już murzynka - jeden będzie ze śliwkami, drugi bez niczego. obiecuję, że dzisiaj wrzucę przepis na bloga 
Cykado u mnie też pogoda booska i idę na rower! muszę na groby pojechać, bo w święto zmarłych nie było mnie w Polsce.
zrobili mi w końcu asfalt na wiosce (mieszkam na uboczu Warszawy) i strasznie chcę kupić sobie rolki.
jeździła któraś z Was, pamiętam.. na tyłek i uda dobrze robi jazda?
Kasiu gratuluję 2 kg mniej Ty to strasznie kombinujesz z tą I fazą i może ta krew to z osłabienia. może za często sobie ją robisz?
__________________
Szczęśliwa.
|