[American dream]

Hej: ) Muszę sie tu wypowiedzieć,bo jak Was czytam to mnie momentami szlag trafia.Chciałam tu tylko sprostowaćź pare rzeczy.
Ktoś napisał,ze Piróg sie użalał nad Kubą,a o Paulinie nic nie mówil.Jak mial mówic jak Kuba odpadł przed Pauliną?A jakby ktoś miał wątpliwosci to w DDTVN traktował ich równo,zwracał taką samą uwagę na obojga.Po odpadnięciu Kuby kazdy był w szoku,zwłaszcza że zawsze mial najwiecej głosów...Jest świetnym tancerzem i to nie tylko we współczesnym czy jazzie,ale jego specjalizacją jest też hip hop!Ten program ma wygrac najlepszy tancerz,a nie ten,kto moze pojechać na Broadway a kogo nie stać.No ale już mniejsza o to,niech sobie nawet Michal jedzie...I nie rozumiem,czemu się uczepilyście,zeKuba jest mistrzem świata,przecież Wiola tez jest.Nie wiem czemu o tym nie pizecie.Poza tym w tej edycji wiele osób bylo na Broadwayu i ma duże sukcesy.I praktycznie kazdy był w USA,chociażby Marcin w LA sie uczył...Ktos napisał,ze Iza powinna wygrać,bo ona nie ma mozliwosci poleciec na Broadway pewnie...Otóż wydaje mi sie,że zdecydowanie moglaby jechać,o ile juz nie była.Artura Cieciórskiego też niektórzy "potepiali",ze jest mistrzem swiata,byl na Broadwayu...A w tej edycji nikt nie mówi,bo każdy był prawie!Po prostu jest wysoki poziom,w 2 byl niższy,a jak Artur miał wieksze sukcesy to nagonka...Gdyby był w 3 edycji nikt by nic nie mówil...
A co do tego jasnowidza to przeczytajcie uważnie watek-podobno ktoś sie pod niego podszywal pisząc,ze za tydzień odpadnie Wiola i Marcin i że to jest ustawione oraz ze tylko w pólfinale licza sie głosy widzow...Napisał,ze poda kto odpanie we wtorek.
To tyle ode mnie.Pzdrawiam