2008-11-15, 15:42
|
#25
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: mieszkania caunsilowskie
Cytat:
Napisane przez poiglot91
czy wy wogole potraficie czytac?
powiedzialam chyba ze nie zalezy mi tyle na mieszkaniu jak na dofinansowaniu na nie...
alez prosze czytac uwaznie albo nie czytac wogole..  a jesli chodzi o niepelnoletnosc.. jak juz powiedzialam.. ze brakuje mi doslownie niewiele.. a po drugie w tym swietle jestem juz pelnoletnia wiec.. wiek tu roli nie gra  bo trzeba miec ukonczone 16 lat .. takze niew widze tu porblemuu
pod rugie ja niewybrzydzam.. porpostu nie chce miec robakow ani grzyba w domu ani halasliwych wspollokatorow.. to jets wybrzydzanie? przeciez nie zycze sobie podlog z marmuru.. tylko zycze sobie zeby dalo sie tam mieszkac a nie zeby jakies szczury biegaly mi po domu czy robaki.. czy plesn czy co.. :/wiec moze troszke zrozumienia...
|
zgadzam się z panią z herbatą
o d siebie dodam :
w mieszkaniach z councilu zazwyczaj (jeśli chodzi o okolicę) masz brud i kiepskich sąsiadów (hałas, imprezy, przestępczość).
Robaki można wyplenić, wilgoć zazwyczaj też jest ogromna (nie wierzę,że kupisz sobie suszarkę do prania i nie będziesz rozwieszać go w domu).
Ty nie masz szans ani na benefity (czyli dopłaty do mieszkania) ani na samo mieszkanie.
Może TŻ ma.
Moim zdaniem najlepiej najpierw popracować, a później ODPOWIEDZIALNIE zakładać rodzinę.
Jednak Ty rzecz jasna słuchać wypowiedzi doświadczonych emigrantek nie chcesz.
I jak mniemam uprawiasz polskie kombinowanie. Jeśli masz firmę to zarabiasz, jak zarabiasz, to nie dostaniesz mieszkania (Twój status ma znaczenie gdy aplikantem jest TŻ). A może ta firma jest ot taka sobie, papierowa bez znaczenia? Jeśli tak, tym gorzej dla Ciebie...
|
|
|