2005-11-21, 22:58
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
nie za poźno na pasję ? :-(
otóż..jak tu zacząć ;-D
mam 22 lata. NIgdy nie rozwinęłam u siebie zadnej konkretnej pasji. Lata temu rodzice starali się coś we mnie rozbudzić...miałam ponoć predyspozycje do zajęć wokalnych, tanecznych...nic z tego. Plastyczne tez odpadły. Radziłam sobie...ale nie wiem czy problem nie tkwił ( i nie tkwi nadal ) we mnie. Nie potrafiłam niczemu oddać się w całości i bardzo tego żałuję. Widocznie chyba dlatego, ze jak ktos kiedyś mi powiedział, predyspozycje to nie wszystko. Czasem ludzie oddają się czemuś bez pamięci zaczynając właśnie od zera, bez predyspozycji...one moga nam jedynie cos zasugerować, jakąś drogę...Sięgnęłam tez po gitarę- i tu po raz kolejny wyszedł mój słomiany zapał...
Choć jestem szczęśliwa to życie bez pasji, której mogłabym sie oddawać.
To nie tak, ze nie cenię tego co mam i szukam dziury w całym...nie o to chodzi Ale myślę...ze zrozumiecie mnie choć troszkę. No, wyżaliłam się, ..bardzo się ucieszę jak któraś z Was odpowie mi choć jednym zdaniaem co o tym sądzi.
Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2006-10-20 o 14:23
|
|
|