oj nie ładnie..nie ładnie!!!
A co do szaleństw...
Tak taak oczywiściieeee... hahahaaa i tak Ci nikt w to nie wierzy że przestaniesz


nasza kochana Wariatko! hahahaa

......................... ............
Co do fryza...
Ale żem była asertywna.. no naprawdę ...hahaaa

Włosy kazałam nie ścinać..tylko ujarzmić grzywkę (fryzjerka posłuchała i nic nawet milimetra mi z boków i tyłu nie ścięła)
A co do farbka!! ymmm..no ..tego...

Pofarbowałam
Ale na naturalny kolorek!! jak kazała Asia(E)
Na usprawiedliwienie swoje mam to że fryzjerka nakładała tę farbę(mieszankę 3 farb właściwie) na końce włosów wcześniej już pofarbowane , a te moje 2cm odrostów zostawiła!


I muszę przyznać że kolorek się od tych odrostów nie odcina!! jest naprawdę bardzo zbliżony do naturalek!!


Wiadomo że nigdy taki sam nie wyjdzie ale podobny jest więc już odrostó widać nie będzie!
A w marcu powiedziała że już będę mieć fryzurkę do ucha!

juupii